Spontaniczne wyjście na nocne zdjęcia

 

Jestem po pracy, zmęczony i senny. Najchętniej położył bym się spać. Pogoda za oknem również nie ciekawa, mokro i ciemno. Kompletnie zero motywacji do wyjścia, aż tu naglę przeszyła mnie chęć wyjść porobić zdjęć. Ubrałem się i wyszedłem.

Szybko dodałem do siebie że mokra nawierzchnia plus światło i mrok równa się długie naświetlanie. Wziąłem ze sobą statyw i mój kitowy obiektyw 18-55mm i poszedłem w miejsce gdzie jest duży ruch samochodów i dość ciekawa infrastruktura, więc poszedłem na wiadukt. Nie szykowałem się na jakieś mega zdjęcia. Po prostu chciałem sobie porobić nocne zdjęcia. Wyszły świetnie. Bardzo mi się one podobają dla tego chciał bym się nimi pochwalić. Zdjęcie poniżej stało się moim ulubionym zdjęciem które na pewno wydrukuje i powieszę na ścianie. To tyle, tak chciałem Ci się po prostu pochwalić się tymi zdjęciami bo mega mi się podobają. Mam nadzieje że Tobie też. Spadam, 3maj się !


 

Prześlij komentarz

0 Komentarze