Połowa wakacji już za nami, szybkie podsumowanie.


Pierwszego sierpnia mija połowa wakacji. Czas który kocha każde dziecko, czas lata i pięknej pogody, czas bez szkoły i nauki, czas ciągłej zabawy i lenistwa. Tęsknie za tymi czasami beztroski i wiecznej zabawy ale teraz jestem ojcem i teraz syn ma ten czas dla siebie.


Po rozpoczęciu urlopu pojechaliśmy na domek do Rytla. Pięć dni na wsi odłączeni od internetu. Bardzo nam się przydał taki wypad. Odpoczęliśmy, zresetowaliśmy się i naładowaliśmy baterie. Do tego nauczyliśmy pływać naszego psa. Była to niesamowita zabawa jak Olek wskakiwał do wody i pływał. Na początku płynął pionowo co wyglądało przekomicznie. Dopiero następnego dnia płynął normalnie jak na psa przystało.


Po przyjeździe do domu moja żona wpadła na świetny pomysł wyjazdu do Wrocławia. Z dnia na dzień załatwiła transport oraz hostel. Następnego dnia wsiedliśmy do Flixbusa i pojechaliśmy prosto do Wrocławia. Miasto przywitało nas przepiękną pogodą.


Pierwsze co zrobiliśmy to wybraliśmy się do Wrocławskiego zoo. Było niesamowicie, przepiękne miejsce. Masę zwierząt do zobaczenia. Idealne miejsce do spędzenia całego dnia z rodziną.


Później spędziliśmy czas odpoczywając na terenie hali stulecia przy multimedialnej fontannie. Cudowne miejsce. Bardzo mi się tam podobało. Złapałem trochę oddechu na dalszy ciąg zwiedzania.


Po powrocie do Gdańska poszliśmy jak co roku na Jarmark. Ciekawe rzeczy, dobre jedzenie oraz bardzo, bardzo dużo ludzi. Myślę że warto pójść zobaczyć.
Połowa wakacji za nami. Uważam że wraz z rodziną fajnie tą połowę spędziliśmy nie było siedzenia w domu. A jak Tobie minęła połowa wakacji ?




Prześlij komentarz

0 Komentarze